Categories

Kategorie Bloga

BESKIDY MTB TROPHY 2015

- Kategorie : Colex Racing Team

1 Etap już za nami! Colexiaki dali sobie świetnie radę na trudnej i wymagającej trasie rozpoczynającej zmagania podczas MTB Trophy. Na krótszym z dystansów uformowaliśmy dwie mieszane drużyny, które obsadziły najwyższe stopnie podium. Było to mozliwe dzięki świetnej postawie wszystkich naszych reprezentantów - aż dwóch zmieściło się w TOP10 (Marek - 5, Jakub - 9), a Michał Nawrocki uplasował się na 11 pozycji. Dobrze pojechał również Michał Kachel, pamiętając że przed nim jeszcze trzy trudne etapy ukończył zmagania na 33 miejscu. Osamotniony Glon zmierzył się z dystansem Classic i jako 11, ze stratą zaledwie 6 minut do mistrza Wielkiej Brytanii przekroczył linię mety. Gratulujemy, teraz czas na regenerację, a jutro niech moc będzie z Wami! O żadnym podium w mixie nie mogłoby być mowy gdyby nie nasze piękne Panie. Kinga i Paulina pierwszy raz ścigały się w prawdziwych górach, ale przyznać trzeba - rozpoczęły z wysokiego C. Dziewczyny nie dały się zbić z tropu nawet najsztywniejszemu podjazdowi i niejednemu mężczyźnie pokazały która płeć jest silna. Ostatecznie, bez kobiet jesteśmy niczym, zupełnie jak w klasyfikacji drużyn mieszanych, gdzie i Kinga i Paulina zajmując kolejno 7 i 5 miejsce w K2 dołożyły swoją skropioną potem i bólem cegiełkę do wieży sukcesu. Zostały im jeszcze trzy piętra, by ze szczytu mogły dumne podnieść spojrzenie na gwiazdy, które im bliżej przyświecą. Uff.. Jesteśmy już na półmetku piekielnego MTB Trophy, a nasi zawodnicy prą z pełną mocą. Dziś siedmioro odważnych skosztowało wytrawnego smaku prawdziwie górskich szlaków na królewskim, bo najdłuższym i najbardziej wymagających z etapów tegorocznej edycji - Rysianka. Tytułowa góra okazała się szczęśliwa dla wszystkich Colexiaków, cała ekipa w równym tempie pokonała wymagające technicznie zjazdy przeplecione długimi sztywnymi ściankami poddającymi próbie przełożenia przeznaczone jedynie ekstremalnym zastosowaniom. I tak: 'Half Distance' padł łupem Marka (6 OPEN), niewiele tylko wolniejszych Michała N. i Jakuba (11 i 12 OPEN) oraz równo jadącego Michała K. (37 OPEN). Brawa dla dziewczyn, które w dobrych nastrojach zameldowały się na mecie, podobnie jak to było wczoraj, jako 6 i 7 wśród damskiej części kolarskiej populacji. Wydaje się, że równe i mocne zarazem tempo jest naszą silną stroną. Marcin Urbaniak w swoim stylu rozkręca swoją maszynkę z każdym dniem, tym razem 9 OPEN, już szykuje się na jutrzejszą batalię. Drodzy Państwo, równo, mocno w górę, czujnie, pewnie w dół. Tak jutro jedźcie! Beskidzka przygoda już za nami. Czwarty etap pogrążył Glona defektami, ale pozostali zachowali zapasy sił i szczęścia aż do ostatnich metrów i to właśnie dzięki tak równej jeździe Paulina, Jakub i Michał wywalczyli zwycięstwo w klasyfikacji drużyn mieszanych!

Cookies

Informacje dotyczące plików cookies

Ta witryna korzysta z własnych plików cookie, aby zapewnić Ci najwyższy poziom doświadczenia na naszej stronie . Wykorzystujemy również pliki cookie stron trzecich w celu ulepszenia naszych usług, analizy a nastepnie wyświetlania reklam związanych z Twoimi preferencjami na podstawie analizy Twoich zachowań podczas nawigacji.

Zarządzanie plikami cookies

O Cookies

Pliki cookie to niewielkie pliki tekstowe, które są zapisywane na komputerze lub urządzeniu mobilnym przez strony internetowe, które odwiedzasz. Służą do różnych celów, takich jak zapamiętywanie informacji o logowaniu użytkownika, śledzenie zachowania użytkownika w celach reklamowych i personalizacji doświadczenia przeglądania użytkownika. Istnieją dwa rodzaje plików cookie: sesyjne i trwałe. Te pierwsze są usuwane po zakończeniu sesji przeglądarki, podczas gdy te drugie pozostają na urządzeniu przez określony czas lub do momentu ich ręcznego usunięcia.